TVP Info (red. Marcin Firlej) właśnie relacjonuje uroczystość wręczenia pośmiertnie Janowi Karskiemu amerykańskiego Medalu Wolności.
Medal odbierał Adam Rotfeld.
W czasie laudacji na cześć kuriera prezydent USA Barack Obama powiedział, że Jan Karski opowiadał o warszawskim getcie i "polskich obozach śmierci" ["Polish death camps"] (sic!!!)...
Na taśmy całego korpusu prasowego nagrała się taka potwarz, w takim miejscu...
Co musiał czuć Adam Rotfeld? Czemu milczał?
Były czasy gdy polski rząd na drodze sądowej zmuszał zachodnie tytuły prasowe do przeprosin za tak kłamliwe i obraźliwe określenia.
A tutaj cóż? Kolejny sukces polskiej dyplomacji? Ktoś może poprosi ambasadora USA o wyjaśnienie (prezydentowi USA)?