No proszę, prowadzona "na poziomie" nauka historii w szkołach jest potrzebna. Moje dziecko właśnie wróciło po zajęciach, skończyło "dzień pracy" gimnazjalistki w trzeciej klasie.
W TV oglądam Panoramę na TVP2, a tam - oczywiście - kolejne ekscytacje dzisiejszym dniem w parlamencie.
Córka pyta: - zaraz, zaraz... czemu on składa wniosek o votum "zaufania"?
Krótkie wyjaśnianie konstytucyjnych różnic pomiędzy rodzajami votum.
- Achaaa... Czyli on - jak Napoleon! Gdy wysiadał ze statku przywożącego go z Elby... Na lądzie wojsko wysłane przez Bourbona zastępuje drogę, w szeregach większość to niedawni żołnierze Napoleona. A ten do nich:
"Chcecie strzelać do swojego Cesarza?! Oto jestem..."*
Potem panował. Sto dni.
*sprawdziliśmy w źrodłach:
- w dosłownym tłumaczeniu było: "Jeśli jest wśród was zołnierz, który chce zabić swojego Cesarza - oto jestem!"
"S'il est parmi vous un soldat qui veut tuer son Empereur, me voilà!"